9 marca 2016
Comments off

Najważniejszą rzeczą w zapobieganiu nawrotom choroby jest wczesne rozpoznanie objawów, powodujących regresję w trzeźwieniu, a następnie szybka i skuteczna interwencja prowadząca do powstrzymania procesu nawrotu.

W procesie nawrotu choroby występują trzy fazy:

  • powrót do ” pijanego” myślenia negatywizm,
  • prowokujące zachowania, szukanie okazji,
  • sięgnięcie po kieliszek czyli przerwanie abstynencji zwane przez licznych „wpadką”.

Najlepiej byłoby powstrzymać proces nawrotu choroby w fazie początkowej, pech jednak chce, że wtedy najtrudniej rozpoznać jego objawy. Polegają one bowiem na dość nieuchwytnych zmianach w sposobie myślenia i nastawienia uzależnionego do różnych spraw.     Wczesna faza trzeźwienia, wahająca się w indywidualnych przypadkach od trzech miesięcy do roku lub nawet dłużej, to okres, w którym alkoholik jest najbardziej narażony na nawroty choroby. Jeżeli przeszedł intensywne i oparte  na gruntowej edukacji leczenie odwykowe, to posiada teoretyczną wiedzę zarówno o dynamice choroby, jak i o trudnościach zdrowienia, Sama wiedza jednak nie wystarcza. Wyuczenie się nowych abstynenckich zachowań wymaga wielokrotnego ich powtarzania oraz podejmowania ryzyka w coraz to nowych sytuacjach.

Okoliczności zewnętrzne, a więc zdarzenia zachodzące w bliższym i dalszym otoczeniu alkoholika, nie powodują nawrotu choroby, jak najczęściej myślą sami alkoholicy, a także wielu profesjonalistów . Zdarzenia, fakty i sytuacje są jedynie bodźcami, które wywołują pewne myśli, a w ślad za nimi pewne emocje. Lecz nawet, gdy mają one ładunek negatywny, nie muszą prowadzić do wznowienia zachowań alkoholowych. Zawsze będą jednak do nich prowadzić jeżeli nie zostaną w porę rozpoznane.

Rozpoznanie własnych przykrych emocji wymaga głębokiego wglądu w siebie, realistycznego obrazu własnej osoby oraz umiejętności uczciwej i szczerej autoanalizy. Umiejętności te w ogóle są bardzo rzadkie , zaś z istoty samej choroby nie występują u żadnego alkoholika u progu trzeźwości. Przecież zdolność do autoanalizy i nie zakłamanej samooceny plus nauczenie się odpowiedzialnych, zdrowych zachowań, stanowią właśnie docelowy program trzeźwienia.

Gdy faza ” pijanego” myślenia przedłuża się, zaczynają powoli wkradać się nawracające nawyki dawnych zachowań. Stają się one wkrótce widoczne dla samego alkoholika oraz jego otoczenia. Alkoholik starym zwyczajem zaczyna jednak je minimalizować, uzasadniać albo jeszcze chętniej, obwiniać za nie otoczenie i okoliczności zewnętrzne. Gdy sytuacja taka trwa przez dłuższy czas sięgnięcie po alkohol staje się nie uchronne. Tak dochodzi do owych rzekomo nieprzewidzianych ” wpadek „.

A, więc ważniejsze jest praktyczne oduczenie się dawnego negatywnego myślenia oraz wyrobienie w sobie nowego nawyku pozytywnego myślenia. Ale chyba jeszcze ważniejsze od samej wiedzy są nowe zachowania.

Sama wiedza i decyzja, aby nie pić, niewiele w praktyce znaczą.

na podst. książki Ewy Woydyłło ” Początek drogi”