Kobiety, które nadużywają alkoholu, wiedzą, czują i słyszą od innych, że ich zachowanie jest ” niekobiece”. Doświadczają wstydu i poczucia winy związanego z ich uwikłaniem w alkohol. Obyczajowa ” podwójna moralność” – inaczej oceniająca zachowanie i postępowanie kobiet, a inaczej mężczyzn przyczynia się znacząco do większego ukrywania się i zamknięcia kobiety w alkoholowej pułapce.Kobiecie trudniej uznać, że jej picie zmienia się podstępnie w uzależnienie od alkoholu. Jej życie coraz bardziej przypomina życie w potrzasku, z którego sama nie potrafi się wywikłać. Po tak przerażającym rozpoznaniu rodzi się w niej poczucie bezsilności i beznadziejności, które coraz głębiej pogrąża ją w alkoholowej kryjówce – pułapce.
W popularnej „mitologii męskości” uważa się, że picie jest właśnie zachowaniem męskim, a niepicie obnaża brak „prawdziwej męskości”. Kobiety, które obsesyjnie korzystają z alkoholu, wiedzą, że przestają zachowywać się kobieco, że postępują ” jak mężczyźni” a nawet czują, że ich wygląd i głos zmienia się na ” męski” ( wskutek zaburzenia gospodarki hormonalnej).
Wiadomo, że alkohol bardziej upośledza kobiety ze względu na ich konstrukcję hormonalną i odmienny metabolizm. Organizm kobiety i mężczyzny różni się co do względnej zawartości tłuszczu i wody: u kobiet udział tłuszczu jest większy, a wody mniejszy. Tak więc wypijając tę samą ilość, kobieta i mężczyzna będą mieć różny poziom alkoholu w organizmie. Na „spalenie” tej samej ilości alkoholu kobiety potrzebują więcej czasu niż mężczyźni . jego nadużywanie szybciej i spektakularnie je uszkadza. Bywa, że u 30 letniej kobiety szkody fizyczne spowodowane nadużywaniem alkoholu są takie jak u 40- letniego nadużywającego alkoholu mężczyzny.
Można też mówić o kobiecym stylu picia. Często kobiety piją ” w podziemiu”, mniej jawnie niż mężczyźni i potrafią przez wiele lat ukrywać problem, zanim wyjdą z ukrycia. Surowsze są tez reakcje otoczenia. Pijące kobiety częściej doświadczają izolacji i braku wsparcia ze strony rodziny lub osób znaczących ( partnera, współpracowników, przełożonych). Jeżeli w małżeństwie alkohol jest nadużywany przez oboje małżonków, to bardziej potępiane są żony.
Kobietom, które przestały pić, trudniej jest odbudować szacunek do siebie samych, poczucie własnej wartości i akceptację siebie. Trudniej też odzyskać dobre imię e opinii otoczenia. Mężczyznom łatwiej ” zapomina się” pijane zachowanie, częściej przebacza pijaną młodość ( musi się wyszumieć!). Nie przebacza się jej kobietom.
Straty życiowe kobiet, będące następstwem uzależnienia, dotykają je szczególnie boleśnie w niemożności spełniania się w roli kobiecej. Kiedy piją tracą dzieci, partnera, rodziców częściej niż mężczyźni.
Statystyki wskazują, że 90% kobiet pozostaje z pijącym mężczyzną, zaś tylko 10% mężczyzn pozostaje z pijącą kobietą. Faktem jest także, że łatwiej jest zaangażować żonę w leczenie uzależnionego męża niż męża w leczenie żony – alkoholiczki. Wiadomo, że dla pomyślnego przebiegu terapii bardzo ważne jest włączenie się możliwie wszystkich członków rodziny osoby uzależnionej. Jest to jednak szczególnie istotne – i trudne – w przypadku leczenia kobiet.