15 marca 2016
Comments off

… Odkrywałeś wtedy radość życia, jego wyjątkowość i niepowtarzalność. To wszystko działo się w Tobie, to Ty stawałeś się wielkim światłem i mocą, świecącą gwiazdą w pełną noc.    To doświadczenie odkryło w Tobie pasję i pragnienie życia, zdolność przekraczania siebie, nowe możliwości. Duch człowieka, kiedy go budzisz w sobie, zawsze Cię zaprowadzi wyżej, dalej niż tego pragniesz. Pokaże Ci to, o czym jeszcze nie myślałeś ani nie pragnąłeś, pociągnie Twoje tęsknoty ku nieskończonym horyzontom. Chce się wtedy żyć, odkrywa się pasję życia, doświadcza się satysfakcji z niego takiego, jakim jest. Życie duchowe to zdolność przekraczania swoich barier i ograniczeń, dzięki niemu człowiek może rodzić się każdego dnia na nowo.

Przypomnij sobie, jak się czułeś, kiedy zwyciężyłeś słabszego, mając władzę czy lepszą kondycję, gdy wygrałeś jakiś zakład, odnosiłeś sukces, zwyciężałeś w dyskusji. Jak się czułeś, gdy ludzie wykonywali to, czego sobie życzyłeś, kiedy byłeś chwalony, oklaskiwany i doceniany? Ile z tych chwil pozostało w tobie? Porównaj je z zachodzącym słońcem, uczuciem solidarności ii głębokiej wspólnoty z ludźmi i całym wszechświatem. Czy umiesz odróżnić to, co wymyśliło nasze społeczeństwo od tego, co pochodzi z własnej duszy? Czy odróżniasz to, co prowadzi do prawdziwego szczęścia, od tego, co jedynie wywołuje podniecenie, zostawiając po sobie uczucie pustki i lęk?

Czy przeżyłeś choć jeden dzień bez zwracania uwagi no to, co myślą lub mówią o Tobie inni? Choćby jeden dzień wolny od kontroli, bez tańczenia tak, jak Ci grają? Czy byłeś choć przez chwilę wolny od zdobyczy tego świata (można przecież zdobyć świat i ludzi, ale stracić duszę)? Wszyscy jesteśmy pasażerami szybko mknącego pociągu – zajęci dyskusją , kto jest lepszy i ważniejszy , kto więcej ma , kto ładniejszy i więcej znaczy, siedzimy przy oknach ciągle zasłoniętych. Podróżując, nie widzimy świata, który mijamy. Skazani na aprobatę i docenianie gromadzimy osiągnięcia, władzę i popularność, mijając kolejne stacje i krajobrazy naszego życia za zasłoną. A zasłony ciągle się zmieniają – czy będziemy mieli odwagę je zerwać, odsłonić, zobaczyć prawdziwe życie, pokochać je i być kochanym.

Odkrywając świat ducha wyzwolimy się z największych iluzji, staniemy się wolni, będziemy wybierać nie dla aprobaty, ale dla miłości. Wejdziemy w świat nieskończony, odkryjemy świat nieskończony, odkryjemy źródło wszystkiego- Boga. Aby napić się ze źródła, trzeba się zawsze pochylić, czasem klęknąć, aby niczego nie zmącić i nie uronić. Trzeba stać się pokornym, aby odkryć prawdziwe życie.