- Głód alkoholowy to złożony stan organizmu. Składają się na niego:
– stan emocjonalnego napięcia, które narasta,
– pragnienie doznania natychmiastowej ulgi w tym napięciu,
– silna, odczuwana jako konieczność lub przymus, potrzeba napicia się alkoholu. - Głód alkoholowy pojawia się u alkoholika niezależnie od jego intencji. Innymi słowy – alkoholik może bardzo nie chcieć pić, a głód i tak może się pojawić.
- Głód pojawia się zarówno u tych alkoholików, którzy próbują abstynencji bez leczenia, jak i u tych, którzy uczestniczą w terapii odwykowej. Głód pojawia się po prostu u każdego alkoholika. Ale tylko osoby leczące się mają szansę na to, aby zrozumieć to, co się z nimi dzieje i nauczyć się radzić sobie z głodem bez picia. Reszta jest skazana na nieświadomość i na picie.
- Głód alkoholowy ma swój czas trwania. Może to być bardzo gwałtowny i krótki proces albo powolny i dłuższy. Obie formy są niebezpieczne i zdążają do tego samego – picia.
Trzeba wiedzieć i pamiętać, że – niezależnie od formy głodu – on po prostu przeminie!!
Ważne, aby się nie napić i zadziałać tak, aby skrócić jego trwanie. A to jest możliwe, tego można się nauczyć. - Alkoholik może zachowywać się na dwa sposoby:
– zgodnie z zaleceniami dla osób zdrowiejących, co zmniejsza ryzyko wystąpienia głodu alkoholowego lub,
– łamiąc zalecenia i wielokrotnie potęgując ryzyko wystąpienia głodu. - Głód alkoholowy nie pojawia się nagle i nagle nie znika. To, co go aktywizuje to:
– przemęczenie,
– złe odżywianie,
– osłabienie organizmu i choroby,
– powrót do trybu życia z okresu picia, chociaż się nie pije – chaos, brak planowania,
– tkwienie w poczuciu nudy i monotonii,
– sytuacje stresowe,
– kontakt z wyzwalaczami zewnętrznymi – przebywanie przy osobach pijących, widok butelek, oglądanie reklam z alkoholem, trzymanie w domu wszelkich atrybutów związanych z piciem – kufi, kieliszków, itd.
– nieregularne przychodzenie na zajęcia terapeutyczne,
– wspominanie imprez alkoholowych, itp. - U każdego alkoholika głód alkoholowy może przejawiać się w nieco inny sposób.
Efekt końcowy jest jednak taki sam – picie. Zdrowiejący alkoholicy stają się swoistymi „ekspertami od głodu” i to oni są tymi osobami, które najlepiej mogą sobie nawzajem pomóc w tej trudnej i niebezpiecznej sytuacji. - Trzeba pamiętać, że w stanie głodu alkoholowego myślenie osoby uzależnionej, staje się nieracjonalne. Mówiąc prostym językiem alkoholik jakby zapominał, że nie powinien pić, że picie poważnie mu zaszkodzi. Pojawiają się nawet myśli zaprzeczające problemowi alkoholowemu. Dlatego niezbędna jest pomoc innych, którzy widzą alkoholika we właściwym świetle i nie dadzą się zwieść pojawiającym się wtedy złudnym tłumaczeniom i wyjaśnieniom.
3 marca 2016
Comments off